Czy zatrzymujesz się na poziomie stereotypu?
„Brudnej fizjologii”?
Podejścia, wg którego miesiączka to „babska sprawa”? Więcej
Czy zatrzymujesz się na poziomie stereotypu?
„Brudnej fizjologii”?
Podejścia, wg którego miesiączka to „babska sprawa”? Więcej
W rdzennych kulturach Afryki, Azji, południa Europy oraz obu Ameryk idea czerwonego namiotu, zwanego również namiotem księżycowym była związana z wyizolowaną przestrzenią wyłącznie kobiecą gdzie kobiety celebrowały miesiączkę. W związku z synchronią księżycową wszystkie kobiety danej wspólnoty miały okres w tym samym czasie, mogły więc razem celebrować moc płynącą z miesiączki, co okazywało się źródłem dużej społecznej siły. W zależności od kultury, praktyki czerwonego namiotu były różne – czasem były one związane z tańcem i ruchem, czasem bardziej statyczne, często jednak mistyczne i duchowe. Wierzono, że czas miesiączki jest dla kobiety czasem nie tylko większego i głębszego połączenia ze sobą ale również z liną przodków i przodkiń. Dlatego też kobiety w tym czasie modliły się, medytowały nad potrzebami oraz szukały rozwiązania problemów nie tylko dla siebie ale również, a często przede wszystkim, dla całej społeczności.
Wieki tradycji patriarchalnej odcięły kobiety od cykliczności ich ciał oraz ztabuizowały miesiączkę oraz samą krew miesięczną. Nie dyskutuje się o niej publicznie, zazwyczaj kobiety ukrywają fakt, że mają okres, nie lubią a czasem nienawidzą własnych miesiączek. Traktują okres jako przysłowiowe ‚zło konieczne’, które często związane jest ze wstydem.
Tymczasem ja zapraszam do zbudowania Czerwonego Namiotu. Zapraszam do podzielenia się swoją herstorią miesięczną. Jakakolwiek by ona nie była – każda będzie zaproszona i wysłuchana. Obecna lub przeszła. Zapraszam do Ćwiczeń z Krwawienia.
Ćwiczenia z Krwawienia mają być przestrzenią wzajemnej kobiecej (ko)edukacji o integralnej części ich własnej tożsamości. Efektem tego działania będzie powstanie pierwszej w Polsce wirtualnej kolekcji opowieści menstruacyjnych. Drugą osią tych spotkań będzie praca nad powstaniem kolekcji osobistych menstruacyjnych artefaktów, połączonych razem tworzących jedno, wspólne dzieło, którym będzie uformowany czerwony namiot oraz stworzona bezpieczna przestrzeń w środku wraz z zaproszeniem dla odwiedzających go kobiet do podzielania się własnym doświadczeniem.
Jeżeli chciałabyś uzyskać więcej informacji, wziąć udział w projekcie, zorganizować spotkanie u siebie w gronie bliskich Ci kobiet, proszę o kontakt: Iza Moczarna-Pasiek: impasiek@gmail.com
Po raz kolejny miałam możliwość gościć w audycji rada RAM – Misja na Marsa. Tym razem prowadzący chcieli rozmawiać o tym, co mężczyzna może zrobić dla swojej kobiety – czy to ukochanej, czy córki – gdy ma ona miesiączkę. Oraz o akcji #metoo. Posłuchajcie same/i. 🙂 Więcej
Już jutro startuje chyba pierwszy taki (?) miesiączkowy festiwal w Polsce. Będą wykłady, warsztaty, koncerty, i wystawa ”Czerwona”.
Dzieje się! A ja się bardzo cieszę!
Babeczki, bądźcie bardziej kobiece, schowajcie swój okres – mówi nam kultura. Mówi to ustami osób każdej płci. Co świetnie widać na filmiku Skit Box ”I got tha flow”. Ale kobiety z tego wideo chcą być sobą, nie stosować się do norm społecznych za wszelką cenę i – właśnie – nie ukrywać swojej kobiecości.
”Bolało mnie tak, że nie mogłam pracować, chodzić, siedzieć ani stać, a teraz wiem, że mam okres, kiedy pojawia się krew”. Czy i Ty masz ochotę na taką zmianę? Na całkowite rozpuszczenie Twojego bólu? Wydaje Ci się to niemożliwe?
Droga kobieto,
Jak się dziś czujesz?
W którym miejscu swojego cyklu jesteś?
Czy Twoje miesiączki przebiegają łagodnie i w zgodzie z Tobą czy towarzyszy im ból i napięcie?
Relacje kobiet, które uzdrowiły swój ból, często zaczynają się od stwierdzenia: „Teraz wiem, że mam miesiączkę, kiedy widzę krew”. Zazwyczaj tym słowom towarzyszy uśmiech ulgi i zadowolenia – że tak może być.
Wiele kobiet, jak te, o których czytałaś w tym rozdziale rozdziale, uzdrowiło bolesne doświadczenie związane z menstruacją i zaczęto odzyskiwać należne nam dziedzictwo: cielesną i menstruacyjną mądrość. Czyniąc to, kobieta przekazuje następnemu pokoleniu bardziej pozytywny obraz ciała i lepszy kontakt z cielesnością.
Chińska pływaczka powiedziała otwarcie, że nie popłynęła tak dobrze, jak mogła, bo dostała okres. Polskie media piszą, że ”przyznała”, jakbyśmy do okresu wciąż musiały się przyznawać. Jak do zbrodni.
Ta okładka to tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę chodzi nie o nią, ale o Ciebie.
Jeśli masz w sobie mieszankę emocji, to nic dziwnego. Trudno jej nie mieć, odbierając typowe polskie wychowanie. Jesteś tak samo normalna_y, jak cała reszta nas, dla których seks, nagość i miesiączka – to tabu.
Pierwsza miesiączka to bardzo ważne wydarzenie otwierające drzwi do kobiecości. Dlatego zapraszamy wszystkie dziewczynki z rodzinami na wspólną ceremonię dla tych – których krew popłynęła w ciągu ostatniego roku, dwóch, trzech…
Zanim sama zaczęłam się zajmować tematem seksualności, to też uważałam, że coś ze mną jest nie tak. Albo w ogóle – z nami, kobietami. Bo czego my się tak wstydzimy? Co jest tak strasznego i zatrważającego w wypowiedzeniu słowa pochwa? Skąd ten rumieniec, gdy mowa o miesiączce? Rumieniec albo grymas. Atak kaszlu albo paraliż całego ciała. No skąd?
Czy krew to krew? Czy też jest krew lepsza i gorsza? Czy krew z rany jest lepsza niż krew z waginy? Jakie są konsekwencje brzydzenia się krwią menstruacyjną?
Krew miesięczna to symboliczny dowód Twojej kobiecości. Dla wielu kobiet okres to ogromna przeszkoda w życiu. Dlaczego? Porozmawiajmy o tym! – Wrocław, 22.04.2016, g. 18.00-20.00 <3
Alypia
Piszę to i się wstydzę.
Nie rozumiejąc do końca, dlaczego. Czy naprawdę jest do tego powód?
Czego się wstydzę, skoro tak naprawdę jestem zadowolona? I to bardzo zadowolona. Chociaż tym razem jest brzydka.
Ona.
Miesiączka.
Amerykańscy naukowcy kilkukrotnie zrobili badania, poszukując w krwi menstruacyjnej niebezpiecznych toksyn albo innych groźnych bakterii. Co znaleźli?
Jak spędzamy miesiączkę? A jak Ty spędzasz swoją? Masz swoje własne przyjemne sposoby albo marzenia, jakby to mogło wyglądać? 🙂
Natalia Miłuńśka i Voca Ilnicka o miesiączce – o co z nią chodzi? Dlaczego jej nie rozumiemy, nie lubimy, dlaczego nam przeszkadza i co z tym zrobić?
Życzył Ci ktoś kiedyś miłej miesiączki? Nie? A to szkoda! Ale my Ci życzymy! Miłych, przyjemnych miesiączek! Zobacz 🙂
22-letni mężczyzna pyta: Ale dlaczego pokazywaliby niebieski płyn, skoro jest czerwony? I nie wierzy swojej dziewczynie, że miesiączka to krew.
„Mam okres, a to znaczy, że znów 3 dni mam wyjęte z życiorysu – będę się zwijać z bólu, bo żadne leki, nawet ketonal i tramal nie działają, a karetka nie przyjedzie do miesiączkującej, bo miesiączka to nie choroba. Wszystkie urlopy na żądanie już wyczerpałam i nie wiem, co powiem jutro, jak będę dzwonić do pracy”.
Z seksem i innymi tematami tabu jest tak, że łączą się z nimi ogromne emocje. Kiedy ktoś zaczyna o nich mówić wprost, np. „wstydzę się rozebrać przed mężem”, „boję się uprawiać seks” czy „wstydzę się okresu przed chłopakiem” – wtedy te emocje nagle są ujawniane i nazywane.
Są dziewczyny, które mówią: „nie idę dziś na imprezę, bo mam okres”. Bo jest ten lęk, że ktoś się zorientuje, że jestem jakaś „inna”, „nieświeża”. Wstyd – wtłoczony w dziewczynkę, gdy była mała, gdy dostała pierwszą miesiączkę, gdy nikt jej niczego nie wytłumaczył i skończyło się tylko na pospiesznym podaniu pudełka podpasek.
”Kiedy razu pewnego(jako nastolatka) zatrzymałam się wraz z moim ojcem na stacji, by zatankował, powiedziałam mu, że to super, bo sobie jeszcze kupię podpaski, na co on zagotował się z oburzenia i krępacji i warknął:
-Co, nie wstydzisz się!?
Ja mu na to (lekko ironicznie) -Tak, wstydzę – to może ty mi kup.”
Gandhi powiedziała „People”, że zdecydowała się pobiec maraton bez tamponu, żeby zwrócić uwagę na stopień piętnowania menstruacji, na przykład poprzez dotyczący jej język.
Miałem 29 lat i po raz pierwszy trzymałem w ręku podpaskę – opowiada dziś na konferencjach Arunachalam Muruganantham. – Wtedy doznałem olśnienia.
Siostry przybiegły do mnie, cieszyły się, ucałowały mnie. Było dużo śmiechu. Krew cały czas spływała mi po nogach, ale nie było w tym nic niestosownego. Byłam bardzo dumna z siebie.
Menstruacja na obrazie! Coś, czego wstydzi się większość dziewcząt i kobiet, trafia do galerii, staje się tematem sztuki. Judy Chicago w 1971 roku tworzy Czerwoną Flagę – litografię, na której widnieje kobieta, wyciągająca z pochwy zakrwawiony tampon. Wiele osób nie wie, co to za czerwony przedmiot, podejrzewają, że jest to zakrwawiony penis – opowiada artystka.
Hej,
mam na imię Iza, mam 21 lat. Zaciekawił mnie ostatnio jeden tekst o cyklu, o tym jak kobiety czują się przed, w trakcie i po miesiączce i dzisiaj doszłam do wniosku, że chciałabym się podzielić z Tobą moją historią, gdyż ledwo przed komputerem siedzę tak mnie wszystko boli (1 dzień miesiączki to zawsze męka), ale od początku.
Były kiedyś na Ziemi cywilizacje, które szanowały kobiecą miesięczną Krew. W których kobiecy cykl, kobiece ciało było uznane powszechnie za święte i boskie. W tych cywilizacjach kobiety miały wysoką społeczną rangę, pełniły ważne role: były kapłankami, królowymi, liderkami.
Są regularne. Zbiegają się z pełnią księżyca. W pewnym momencie rozminą się, żeby spotkać się znowu. Mogę obserwować niebo i dokładnie wiedzieć, gdzie jest moja kobiecość.
Budzę się. Ona ze mną jest. Wstaję, żyję, kąpię się, kładę i śpię. Nawet kiedy jej nie ma, wiem, że była i że znów przyjdzie.
Jak zaufać istocie, która krwawi przez kilka dni w miesiącu i nadal żyje? Żarcik, który nieraz na pewno miałyście okazję słyszeć. Ukazujący naszą moc i – jakby nie było wyższość – nad istotami krwawiącymi okazjonalnie, a przeżywającymi to jak przysłowiowa mrówka okres. I nie wykazuję się tutaj podejściem ”feministycznym”, lecz prawdą popartą obserwacjami.
W wieku 12 lat już nałogowo zaglądałam sobie w majtki i zastanawiałam się, kiedy stanę się kobietą. Nie do końca rozumiałam sens tych słów, ale były w ostatniej klasie mojej podstawówki powtarzane wśród dziewczyn jak mantra.
Miesiączka, menstruacja, okres, ciota, ciocia (koniecznie z Ameryki przybywająca czerwoną bryką!)…. męczarnia, ot co! Od 12 lat bardziej, bądź mniej regularnie nawiedza mnie. I może nie jest męcząca sama w sobie, jednakże cała otoczka towarzysząca jej pojawieniu się jest dla mnie niesamowitą torturą.
Właśnie przyszła. Czerwona Pani. Jestem, jak co miesiąc, pod własnym Czerwonym Namiotem. Leżę w łóżku i wsłuchuję się w pracującą macicę.
Jak rozmawiać z dojrzewającą córką? Jak sprawić, żeby lubiła siebie, swoje ciało? Żeby pierwsza miesiączka zapisała się w jej pamięci jako przyjemne, ważne doświadczenie?
Odkryciem ostatnich kilku miesięcy jest kubeczek menstruacyjny – niewielki silikonowy zbiornik w kształcie dzwonka, który gromadzi krew wewnątrz pochwy. Składam go na pół i wkładam do pochwy dwoma palcami, gdzie otwiera się i dostosowuje do jej kształtu. Kubeczek zrewolucjonizował moje przeżywanie miesiączki, jej charakter i stosunek do mojej pochwy i ciała.
Czerwona odwiedza mnie regularnie. Kiedyś też robiła to regularnie, ale rzadziej. Odkąd biorę tabletki, robi to częściej. I od tego momentu nieco się polubiłyśmy.
Patrzę w lusterko. Płynie ze mnie krew. Czerwona, pięknie wygląda na wargach sromowych. Płynie sobie i spokojnie wsiąka w ręcznik. A ja patrzę zafascynowana, jak na mały pierwotny cud. Myślę, że wyglądam pięknie.
Sesja zdjęciowa There Will Be Blood w magazynie VICE. Zdjęcia Emma Arvida Bystrom.
Jak leci? Leci wartko i śmiało. Przedtem zaciskałam nogi i z niecierpliwością czekałam na koniec. Dziś przyjmuję mój okres z sympatią. Bo jest czymś więcej niż tylko wydaleniem krwi ze śluzem z organizmu.
Wpadam do przyjaciółki do biura. Co u ciebie? Dostałam okres – mówi. Możesz mi pogratulować, bo jestem właśnie w pełni swej kobiecości. To gratuluję – odpowiadam i śmiejemy się serdecznie. Mam ochotę ją uściskać.
Dawno, dawno temu, choć może wcale nie tak dawno, w szarym mieście zwanym czasem wawą, w małym domku, w pobliżu nieistniejącego już parku, mieszkała kilkunastoletnia JA – dziewczynka, która marzyła o staniu się kobietą.
Firmy produkujące tampony i podpaski regularnie badają nastawienie i odczucia dziewcząt i kobiet co do menstruacji i zabezpieczeń na jej czas.
Mężczyźni bali się kobiecej siły. Ten lęk przybierał niekiedy gigantyczne rozmiary, jak np. u męskiej części plemienia aborygenów, którzy byli przekonani, że gdyby wszystkie kobiety na kuli ziemskiej jednocześnie miały menstruację, to nastąpiłby koniec świata.
Czy zastanawiałaś się kiedyś, w jaki sposób miesiączka cię inspiruje? Jak wzbogaca twoje życie? Zwróć uwagę na wszystkie, choćby najmniejsze pozytywne doświadczenia w czasie swojego okresu, a możesz poczuć się mile zaskoczona.
Czy używanie środków higienicznych w czasie krwawienia może budzić kontrowersje? Czy stosowanie podpasek, tamponów czy pojemniczka menstruacyjnego może wzbudzać obawy albo zdziwienie? Czy jest szansa na to, aby ktoś nazwał cię „radykalną” dlatego że wybierasz akurat ten, a nie inny produkt?
W 1946 roku Walt Disney wraz z frimą Kotex (produkującą artykuły higieniczne dla kobiet, m.in. podpaski i tampony) wyprodukował krótki rysunkowy film o miesiączce dla dziewczynek.
Muzeum menstruacji i zdrowia kobiet założył Harry Finley amerykański artysta grafik. Wszystkie zbiory dostępne są w internecie. Znajdziecie tam dokładnie opisane sposoby naszych babć, wypowiedzi współczesnych kobiet i dużo, dużo zdjęć produktów do higieny osobistej.
Kiedy miałam dwanaście lat, nie znałam słowa menarche. Usłyszałam je późno po dwudziestce. Kiedy miałam dwanaście lat, nie wiedziałam nic o miesiączce – poza tym, że jest.
Jesteś wprost chora kiedy masz okres? Nie cierpisz swojej miesiączki? A może przeciwnie – lubisz ją, ale jesteś w tym uczuciu osamotniona? Jeśli chcesz zmienić swoje negatywne nastawienie do menstruacji, przeczytaj tę książkę. Następnym razem, gdy będziesz miała okres, będziesz zdrowsza.
Kolejna pozycja dla dziewcząt. Dlaczego w reklamach podpasek i tamponów krew jest niebieska? Wyjaśnienie tego dziwnego faktu znajdziesz w tej książce