Wyobraź sobie tłumy turystów, które bardzo, ale to bardzo chcą zobaczyć obraz Początek świata Gustave’a Courbet, na którym malarz przestawił kobiece genitalia. Więcej
Wyobraź sobie tłumy turystów, które bardzo, ale to bardzo chcą zobaczyć obraz Początek świata Gustave’a Courbet, na którym malarz przestawił kobiece genitalia. Więcej
We wrześniu tego roku organizujemy wystawę, której matronką jest bogini Mokosz. Na projekt składać się będą też warsztaty i panel dyskusyjny, wszystko dziać się będzie gdańskiej Sztuce Wyboru. Więcej
W ciągu jednego miesiąca zrobiłam dwa testy ciążowe. Jeden, bo spóźniał mi się okres, drugi, bo tamten pierwszy nie był robiony moczem porannym (tylko natychmiastowym). Obydwa wyszły negatywnie, co w moim rozumieniu było wynikiem na wskroś POZYTYWNYM. Więcej
Zanim połączono fakt prokreacji z narodzinami, wierzono, że jedyną osobą odpowiedzialną za kreację jest kobieta, właściwie posiadająca status bogini. Ponieważ uosabiano kobietę rodzącą z matką naturą, z ziemią, która rodziła – stanowiły one najważniejszy element świata. Więcej
Przedwczoraj montowałam swoją pracę na wystawie. Na różowej półce przypominającej domek układałam moich nieco ulepszonych Action Manów. Podszedł 7-letni chłopiec i zapytał zdziwionym głosem:
Dzisiaj malujemy usta na różowo, brązowo, czerwono. A skąd wziął się zwyczaj malowania ust? Ponoć pierwszym kosmetykiem, była krew menstruacyjna…
Iwona Demko, artystka znana z afirmacji kobiecości, pokaże w Legnicy swój najnowszy projekt „anioly.net”, który ukazuje tematykę seksualności prostytucji.
Menstruacja na obrazie! Coś, czego wstydzi się większość dziewcząt i kobiet, trafia do galerii, staje się tematem sztuki. Judy Chicago w 1971 roku tworzy Czerwoną Flagę – litografię, na której widnieje kobieta, wyciągająca z pochwy zakrwawiony tampon. Wiele osób nie wie, co to za czerwony przedmiot, podejrzewają, że jest to zakrwawiony penis – opowiada artystka.
Wiele z nas, badając kult bogini, może być bardzo zdziwionych, ile starych wierzeń, świąt i rytuałów nadal żywych jest w kulcie matki boskiej w różnych krajach i jak wiele ma on wspólnego z dawnym kultem bogini-waginy.
Jest rok 1975. W Nowym Jorku trwa jedna z pierwszych wystaw sztuki współczesnej, na których można zobaczyć prace kobiet. Jest też ona – Carolee Schneemann. Pokazuje ”Interior Scroll”, czyli ”Zwój wewnętrzny”. Powoli wyciąga z pochwy rulonik papieru i czyta tekst. To monolog, w którym przekonuje, że sztuka kobiet jest wartościowa.
Australijska artystka Casey Jenkins rozpoczęła niedawno zaplanowany na 28 dni performance p.t. Casting Off My Womb.
W czasie festiwalu Festiwalu ART.eria Iwona Demko dostała „witrynę” w jednym w częstochowskich lokali. W niej mogła urządzić sobie stanowisko pracy i przez godzinę ogrywać amsterdamską prostytutkę.
Marcelo Zammenhoff
cykl – projekt ’Waginy Polskie’
(od 2010, projekt w toku)
”I love my vagina” to projekt w toku. Zapoczątkowany został happeningiem i wystawą interaktywną, która odbyła się w kwietniu 2010 podczas pierwszej edycji ”Dni Cipki” w siedzibie UFA w Warszawie.
Ponieważ tak naprawdę „w życiu piękne są tylko chwile”, a reszta jest zwykła, a nawet (nie bójmy się do tego przyznać) smutna, a często wręcz przygnębiająca, postanowiłam przyjąć zasadę, że to, co tworzę, będę robiła w sposób uroczy.
Sztuka to strzelby, a strzelać chciałyśmy do każdego i ranić dogłębnie, pozostawiać trwały ślad – zmusić do myślenia, do czegokolwiek. Jednak sztuka wystawiona białych boxach galerii i tak niczego nie zmieni.