Poszłam do
Szkoły Seksu i Miłości Karo Akabal z ciekawości. Nie sądziłam, że to „zmieni moje życie”. A jednak trochę zmieniło. Jeśli i Ty chcesz „zmienić swoje życie” (jak to szumnie, brzmi, prawda?:), to
kliknij tutaj i zapisz się już dziś. Kurs zaczyna się już pod koniec listopada, a wtedy ja po raz trzeci będę zaczynać szkołę od nowa.
Co w niej lubię?
* Fajną prowadzącą. 🙂
* Aby się uczyć, nie trzeba wychodzić z domu. Możesz też przemieszczać się po całym świecie i nie uronić nic z kursu.
* Wszystkie lekcje audio i wideo mogę oglądać, kiedy chcę, odsłuchiwać sama albo razem z moim partnerem, który w tamtym roku mocno się w to wkręcił i tak samo, jak ja, czekał na następną lekcję. 🙂
* Nigdzie się nie wyjeżdża, więc nie przeżywa się żadnego szoku, pt. „A teraz wracam do zwykłego życia i co ja teraz zrobię z tymi mądrościami?”. Jesteś u siebie, puszczasz sobie nagrania, w tym samym czasie sprzątając, robiąc ciasto, zmywając naczynia (tak, tak właśnie wyglądało to u mnie – pamiętam, jak piekłam pierniczki na święta, oglądając jedno wideo za drugim – nadganiając zaległości:)), czasem spotykając się na skajpie, przez telefon lub w realu z inną kobietą ze szkoły, z którą robicie wspólnie zadania. Ja umawiałam się w zeszłym roku z moją przyjaciółką. Czasem wspólna godzina na skajpie, to był krok milowy w życiu! Wspominam ten czas jako czas bliskości, szczerości, zadumy, spojrzenia w siebie – bardzo cenny, który i tej jesieni chcę powtórzyć!
* Poznajesz seksualność (Twoją własną unikalną seksualność krok po kroku) u siebie, w znanym otoczeniu, możesz się z tym oswoić, powiedzieć bliskim, podzielić z kobietami ze szkoły… Krok po kroku – u Ciebie w domu.
* Bierzesz udział w zadaniach, dyskusjach, webinarach, lekcjach – w Twoim tempie. Materiał w szkole czeka na Ciebie przez cały rok. Szkoła trwa niby 3 miesiące, ale tak naprawdę trwa cały rok! Lekcje nie znikają, zawsze możesz do nich wrócić. Możesz „pójść na wagary”, a potem wrócić i zacząć tam, gdzie skończyłaś.
* Jesteś anonimowa. Jeśli jesteś nieśmiała, wstydliwa, boisz się „co ludzie powiedzą” – to tutaj nikt nic nie powie. Po pierwsze wszyscy są bardzo życzliwi i pomocni, a po drugie, jesteś całkowicie anonimowa.
* Kobiety tworzą też realne kręgi. Jeśli chcesz wyjść z tej anonimowości, możesz się spotkać z innymi i nawiązać znajomości i przyjaźnie z siostrami w seksualności.
* Czasem gdzieś można poznać obcą kobietę i zgadać się przypadkiem, że ona też jest ze szkoły, to od razu zbliża! Tak miło jest też powiedzieć, że ukończyło się „Szkołę Seksu i Miłości”. 😀

* Szkoła jest dla wszystkich kobiet – mężatek, singielek, młodych, starych, mądrych, głupich…:P
Lesbijek, hetero, biseksualistek, kobiet „wyzwolonych”, kobiet z problemami, poliamorycznych, monogamicznych, wesołych i smutnych… Wielka różnorodność daje fajny kontekst.
Czy Ty byś tam pasowała? TAK! 😀
* Szkoła ma swoją cenę, ale w porównaniu z innymi kursami – naprawdę się opłaca. Myślę, że Karo mogłaby brać i 4 razy tyle i nadal by się opłacało. 🙂
Czekam na szkołę z radością. Już kilka tygodni temu przeglądałam stare materiały i nagrania jeszcze z pierwszej edycji. To jest atmosfera, klimat, do którego chce się wracać! Długie jesienne wieczory, zapach piekącego się piernika z przyprawami, mozaika kolorowych liści za oknem –
super przygoda z seksualnością! Polecam! 🙂