Wyobraź sobie Polkę, która patrzy w lustro i uśmiecha się do siebie. Ona siebie lubi, naprawdę lubi! Nie kwęka, że wygląda jak zombie, ani nie szuka potwierdzenia swojego piękna na zewnątrz.
Wyobraź sobie kobietę, która idzie ulicą, czując radość i wdzięczność za to, że ma ciało – ma nogi, więc może chodzić, ma oczy, więc może widzieć, ma usta, więc może się uśmiechać, na skórę, więc może czuć. Wyobraź sobie, że ta kobieta czuje się w swoim ciele naprawdę dobrze! Więc gdy widzi obok siebie inną kobietę – posyła jej uśmiech. Nie widzi w tej kobiecie rywalki, która ma „lepsze” nogi albo „gorsze” ciuchy. Nie widzi w niej „puszczalskiej”, która się wystroiła w mini, ani „matki Polki”, która w życiu by na siebie mini nie założyła. Nie. Ona w tej kobiecie widzi siostrę. Taką samą córkę Bogini, jak ona. Więc nie ma potrzeby oceniać, oskarżać o zły wygląd, punktować tego wyglądu. Nie ma też potrzeby zamartwiać się, że sama nie wygląda tak, jak ona. Bo ona czuje się piękna i zmysłowa, bez względu na to, jak wygląda, ile ma lat, czy jest zdrowa czy chora, czy ma na głowie włosy, czy perukę, czy ma obie naturalne piersi, czy jedną albo implanty, czy ma swoje naturalne biodro czy protezę. Czy idzie w szpilkach czy o kulach, czy ma lat 18, czy 80! Ona po prostu czuje się dobrze w takim ciele, jakie ma.
Taki właśnie świat mi się marzy. Świat, w którym kobieta nie jest ciałem, które „przyozdabia” przestrzeń (i musi spełnić określone warunki, aby być odpowiednią „ozdobą”), tylko świat w którym kobieta jest Osobą, która ma pełne prawo wyglądać tak, jak wygląda i nikt jej nie poniża z tego powodu, że ma widoczne żylaki, rozstępy czy duże piersi. I ona sama też siebie nie poniża i nie karci za swój wygląd. Wierzę, że ten świat jest na wyciągnięcie ręki. Świat szczęśliwych kobiet, które zamiast pałować się czarnymi myślami, uśmiechają się do swojego odbicia w lustrze! Dlatego robię dla kobiet Kurs Akceptacji Ciała. Dlatego zapraszam na niego wszystkie te kobiety, które chcą zmienić to, jak widzą siebie (i innych:)). Dlatego piszę tę notatkę! A Ty, czytając ją, utrzymujesz w swojej wyobraźni wizję tego świata Szczęśliwych, Seksownych Kobiet! Twoje myśli właśnie w tej chwili ten świat właśnie tworzą! Właśnie tak to się robi! Oczywiście, jedna myśl to trochę mało, ale pomyśl, ile osób to już przeczytało i zakotwiczyło w energii tę piękną wizję – wizję szczęśliwych kobiet wolnych od oceny. 🙂 A jeśli masz ochotę na więcej podziel się nią z innymi, zaproś kobiety na mój kurs. 🙂
Będziemy praktykować akceptację ciała, magię i siostrzeństwo w praktyce!
Będziemy zmieniać świat poprzez zmianę siebie.
Czuj się zaproszona, aby stać się zmianą!
A poniżej parę słów o tym, jak rytuały wspierają nas w akceptowaniu swojej kobiecości i seksualności oraz ciała!