O tym, że niektóre kobiety też mają wytrysk w trakcie orgazmu, i nie są to bynajmniej transseksualne kobiety, dowiedziałam się jakieś pięć-sześć lat temu. Ale pierwszą, która tego doświadcza, w realu spotkałam dopiero kilka miesięcy temu.
To spotkanie i rozmowa z nią spowodowały moje ponowne zainteresowanie tematem. To ona mnie namówiła na tekst o kobiecym wytrysku.
Arystoteles czy Californication?
Kobiecy wytrysk ostatnio robi zawrotną karierę. Jeśli ktoś nie jest namiętnym czytelnikiem Arystotelesa czy też Galena, nie studiuje tekstu Kamasutry i nie interesuje się medycznymi rozprawami z XVI wieku, to na pewno na wytrysk u kobiet natknął się w internecie (ach, te filmiki z napisem she squirts!) lub telewizji po 22.00. Hank, bohater serialu Californication, nie lubi kiedy kobiety „eksplodują” i do takich nie oddzwania już po randce. Stanowi on ciekawy wyjątek wśród mężczyzn, gdyż większość mężczyzn wydaje się zafascynowana kobiecymi wytryskami. Spotkałam się nawet z komentarzami na forum, w których można przeczytać, że „ja lubię, kiedy moja dziewczyna ma wytrysk – wtedy wiem, że nie udawała orgazmu”. Tu smutna wiadomość dla panów – wiele aktorek w filmach porno wytrysk właśnie udaje. „Efekty specjalne” przyciągają widzów.
Kobiety fontanny, czyli kobieca ejakulacja
Możliwość wytryskiwania jak fontanna lub też uronienia kilku kropel, dość szczegółowo w książce „Wagina” opisuje Catherine Blackledge. W 1950 roku o kobiecym ejakulacie Ernst Gräfenberg pisał, że jest to jasna, przezroczysta ciecz, czasem tak ofita, że trzeba używać ręcznika. Tę wiadomość potwierdziła mi koleżanka, mówiąc, że jej pierwszy wytrysk był zupełną niespodzianką, a łóżko z partnerem suszyć musieli farelką. Oczywiście, mężczyzna, który odkrył jej niecodzienną zdolność, chodził potem dumny jak paw.
Przez wiele lat wiele osób uważało (i wiele utrzymuje tak nadal), że kobiety nie mają wytrysku, a to, co się wydobywa z ujścia cewki moczowej, to po prostu mocz. Człowiek kultury Zachodu, nie mając pojęcia o możliwości kobiecego ciała, jako właśnie „oddawanie moczu” klasyfikował techniki seksualne różnych obcych ludów. Dziś Wikipedia podaje, że 6% kobiet doświadcza regularnych wytrysków, a ponad 10% kobiet stwierdza, że wytryski zdarzają im się czasami. Nie jest to jakaś powalająca liczba.
Czy wszystkie kobiety mogą mieć wytrysk?
Ponoć wszystkie kobiety go mają – tylko, że niektóre do wewnątrz. Za wyrzucenie płynu na zewnątrz odpowiadają mięśnie miednicy. Im silniejsze, tym większa szansa na to, że płyn ujdzie na zewnątrz. Kobiety, które wytryskują, mają te mięśnie co najmniej dwa razy silniejsze. Dla panów, którzy chcą pomóc swoim partnerkom dobra wiadomość – „według jednej z teorii u mężczyzn o dobrze wykształconych mięśniach miednicy penis w stanie wzwodu unosi się aż pod brzuch, a kąt ten zapewnia bardziej efektywną stymulację przedniej ściany pochwy” czytamy w wspomnianej książce Catherine Blackledge.
W niektórych zakątkach świata kobiecy wytrysk jest czymś powszechnym. W Ugandzie starsze kobiety ludu Batoro uczą panny na wydaniu, jak wytrysk osiągnąć. „Zjawisko to określa się jako 'kachapati’, co tłumaczy się jako „spryskanie ściany”. Fakt, że kobiety przeżywają wytrysk, uznają Indianie Movave zamieszkujący na zachodzie Ameryki, podobnie jak mieszkańcy Wysp Triobranda i lud Turkese z Południowego Pacyfiku”.
Trochę ciekawostek na temat kobiecego wytrysku
Wynotowałam z książki kilka ciekawostek na temat kobiecego wytrysku, oto one:
Kobiece nasienie przebiega następującą drogę: posiadają one [kobiety] przewód, przypominający prącie mężczyzny, z tym, że znajduje się on wewnątrz ciała – ten niewielki przewód umieszczony ponad miejscem, przez które kobiety oddają mocz, służy do oddychania. Dlatego właśnie, kiedy mają ochotę na miłość, miejsce to nie jest w takim samym stanie, jak przed podnieceniem. – Arystoteles, IV w. p.n.e.
Wydzielina w jej „prastatae” jest niezmieszana i rzadka. W żaden sposób nie przyczynia się do wydania na świat potomstwa. Zostaje wylana na zewnątrz dopiero po wypełnieniu swojej funkcji… Sok ten nie tylko pobudza do aktu płciowego i przyczynia się do odczuwania przyjemności, ale i nawilża drogi, którymi uchodzi. – Galen, O pożytku części ciała ludzkiego, II w. n.e.
Funkcją prostatae jest wydzielanie śluzowo-wodnistego soku, którego cierpkość i zasolenie podnoszą libido kobiety, a podczas spółkowania w odpowiedni sposób nawilżają narządy płciowe. Płyn ten nie służy nawilżaniu cewki moczowej (wbrew niektórym opiniom). Przewody znajdują się przy ujściu cewki moczowej, zatem wypływając, wydzielina się z nią nie styka. – Regnier de Graaf, O nasieniu kobiet, XVII w.
Niekiedy wydzielina jest tak obfita, że trzeba podłożyć ręcznik, aby nie pobrudzić pościeli… Podczas orgazmu tego rodzaju można zaobserwować dużą ilość jasnej, przezroczystej wydzieliny, której strugi wyciekają nie ze sromu, ale z cewki moczowej. Zbadaliśmy płyn wydzielony podczas badania i okazało się, że nie jest to mocz. Jestem przekonany, że dotychczasowe doniesienia o moczu oddanym podczas orgazmu nie dotyczą w rzeczywistości moczu, ale wydzieliny gruczołów wewnątrzcewkowych , oddawanej w wyniku stymulacji strefy erogennej wzdłuż cewki moczowej na przedniej ścianie pochwy. – Ernst Gräfenberg, XX w.
wszystkie cytaty pochodzą z książki Catherine Blackledge „Wagina. Kobieca seksualność w historii kultury”