Mango Siren
Nie miałam czasu na przejęcie inicjatywy. Po kilku dniach intensywnej pracy, która nie nastrajała do zbliżeń, wieczorem zaproponował mi spacer-niespodziankę. Zdziwiona zgodziłam się, myśląc o miejskim deptaku i ewentualnej kawie w knajpce. A on zawiózł mnie do lasu.
Wysiedliśmy z samochodu prosto między drzewa w grząski teren. Byłam w kostiumie i butach na obcasach. Po kilkuset metrach pogawędki o bzdurach zatrzymał się i przyciągnął mnie do siebie. Jedną ręką mocno obejmował talię, a drugą zgniótł mi pośladek. Oburzona patrzyłam mu w oczy. Jego spojrzenie było stanowcze i spokojne. Stanowcze były też jego ręce. Trzymając mnie za pośladek i przyciskając do twardego podbrzusza, puścił talię i powoli podniósł rękę do ust. Ślinił palce. Zrobiło mi się gorąco. Podciągnął moją spódnicę i gładził uda nad zakończeniami pończoch. Rozpiął spodnie. Ukucnął przede mną i ściągnął mi majtki, a naślinione palce wsunął między nogi i masował nabrzmiewające wargi.
Byłam mokra. Nie przychodziło mi już do głowy, żeby protestować. Pozwoliłam facetowi przejąć kontrolę! Kiedy ostatni raz zdarzyło się coś takiego? Chyba w liceum, kiedy sztywna siedziałam przy stole, a Dawid pod bluzką międlił moje piersi. Ale Oleg?! Jestem już kimś innym!
On robił swoje, a mi uginały się nogi. Lizał mnie i ssał. Wplatałam palce w jego włosy. Przestałam myśleć o czymkolwiek i skupiłam się na nadchodzącym orgazmie. Kiedy dotyk był już drażniący, pociągnęłam go za głowę do góry. Teraz całował moją twarz i wsuwał mi język do ust, a ja zabrałam się za jego mosznę i, ściskając lekko od tyłu, przesuwałam dłoń do góry, próbując objąć całą zawartość majtek.
Zdejmij.`
Kciukami znalazłam górną krawędź slipów, włożyłam pod nią ręce i objęłam zgrabny tyłek, przyciskając ciągle schowanego penisa do swego podbrzusza. Napierał na mnie i podgryzał szyję. Wyłuskałam go jedną ręką.
Odsunął się i przytrzymując spodnie zrobił kilka kroków w stronę ławki, która stała przy ścieżce. Usiadł. Wyszłam ze swoich fig, leżących na ziemi, schowałam je do kieszeni marynarki i okrakiem usiadłam na jego udach, przyduszając penisa między naszymi brzuchami. Oleg ściskał mi pośladki i piersi. Obejmowałam jego szyję i głowę, kołysałam się. Podał mi dłoń do ust – lizałam i śliniłam. Drugą ręką uniósł mój tyłek i znowu smarował i masował. Wycelowałam i wsunęłam go w siebie. Koniec był bardzo szybki.
Potem pociekło mi po nogach. Wytarłam się więc majtkami i założyłam je, omal nie tracąc równowagi. Obciągnęłam pogniecioną spódnicę. Oleg wykonywał te śmieszne ruchy podczas chowania interesu w spodnie.
Artykuł ukazał się w ramach „konkursu na sezon ogórkowy”. Do wygrania ekskluzywny masażer erotyczny Lily; napisz artykuł i go wygraj! Sprawdź
szczegóły konkursu.