Jest 1998 rok. Mam naście lat. Leżę w objęciach z moim chłopakiem. Jest gorąco i namiętnie. Całuję, ssę, liżę jego sutki a on wchodzi na kolejne poziomy przyjemności. Wzdycha, jęczy i całuje mnie mocno w usta.
Jest 2022 rok. Leżę na kąpielisku Błękitna Laguna. Jest gorąco. Ponad trzydzieści stopni i ani chmurki na niebie. Pełnia lata. Wokół mnie pełno półnagich chłopaków i mężczyzn. Palą papierosy, kąpią się w stawie, piją piwo. Żaden z nich nie ma na sobie koszulki ani stanika. Mają tylko kąpielówki albo krótkie spodenki.
Nikomu nie przychodzi do głowy, że ich sutki wysyłają seksualne sygnały do otoczenia. Nikt im nie każe się zasłaniać. Co z tego, że każdy z nich, podobnie jak ja, ma potencjał przeżycia orgazmu od samego tylko pieszczenia ich sutków i klatki piersiowej. Och! Ilu mężczyzn właśnie w ten sposób posłałam w kosmos!
Jest rok 2022 i nadal udajemy, że męskie i kobiece sutki czymś się różnią. W powszechnej opinii męskie są przyzwoite i neutralne a kobiece gorszące i brudne. Z tymi męskimi można się obnosić, kobiece trzeba chować! To nieprzyzwoite, dziewczyno, że masz sutki. Wstydź się! Ukrywaj je a najlepiej amputuj.
A jeśli chcesz się z nimi obnosić, to skoryguj sobie płeć na męską. I po kłopocie.