Droga kobieto,
Jak się dziś czujesz?
W którym miejscu swojego cyklu jesteś?
Czy Twoje miesiączki przebiegają łagodnie i w zgodzie z Tobą czy towarzyszy im ból i napięcie?
Ostatnio przeczytałam cudowną książkę dla kobiet – poniżej możesz przeczytać jej recenzję.
Po przeczytaniu tej książki uwierzyłam, że zmiana nastawienia do miesiączki jest jednym z istotnych elementów zmiany wzorców kobiecości w naszym świecie. Dlatego puszczam w świat przekaz, do Was, wspaniałe kobiety: czytajcie, przeżywajcie, przywracajcie szacunek miesiączce. Uczmy o niej naszych mężczyzn, a przede wszystkim nasze córki.
Jestem kobietą, jestem w cyklu
Czy uczciłaś swoją pierwszą miesiączkę? Jakie było to doświadczenie? Pamiętasz..?
A jak przeżywasz swoją miesiączkę dziś? Boli Cię? Osłabia? Męczy? Brzydzi? Fascynuje?
Zastanawiałaś się kiedyś, że ból miesiączkowy może być głosem Twojego ciała, które bardzo chce przekazać Ci coś ważnego?
Autorki książki „7 sposobów na bolesne miesiączki, czyli jak przemienić ból w przyjemność”, Natalia Miłuńska i Voca Ilnicka, zadają nam – mi, Tobie – pytanie: „jak mogłabyś żyć przed miesiączką i w jej trakcie, aby potraktować siebie z większą czułością, wsparciem, delikatnością? Żeby okazać sobie trochę (albo bardzo dużo) miłości? Jakby to wyglądało? Co byś zrobiła?”
Można powiedzieć, że obie autorki są uzdrowicielkami: Natalia kobiecego cyklu, a Voca dyskursu o kobiecości i seksualności w Polsce. Te kobiety warto spotkać na każdym etapie swojego życia, podobnie uważam o ich książce, która jest ze wszech miar kobieca – rozgadana, ciepła, z przepisami, ćwiczeniami i sercem.
A tak bardziej konkretnie i praktycznie:
Z książki „7 sposobów na bolesne miesiączki” dowiesz się że „rozwiązanie Twojego bólu jest w Twoim ciele, że sama możesz się uzdrowić, bo gdzie choroba, tam lekarstwo.”
Dowiesz się jaką dietę stosować, żeby służyła Twojej macicy, jaką rolę odgrywa ruch i taniec, jakie są prawa Twojego ciała oraz jak działa miłość lub brak miłości do niego na Twój cykl i samopoczucie.
To wszystko są kroki w uzdrowieniu bólu. Bólu, który w tej książce jest faktem i nikt z nim nie dyskutuje. Poza tym faktem jest w niej wiele kobiecych historii: o pierwszej miesiączce, o trudnościach z puszczeniem kontroli, o „żołnierskim” przekazie na temat ciała.
Ta książka jest o bólu nad którym dwie kobiety pochylają się z ogromnym szacunkiem. I z przekazem: nie musi boleć, możesz uzdrowić siebie i poczuć się wolna i szczęśliwa. Jest także o tym, że bycie w cyklu to ogromna siła, która stwarza pole do transformacji.
A równocześnie, ta książka nie jest o bólu, tylko o radości życia – o bogactwie płynącym z bycia kobietą i świadomego życia w cyklu.
***
Przeczytanie tej książki zajęło mi 1,5 cyklu, 2 owulacje, 1 miesiączkę. Przeszłam niezwykłą i bardzo ważną drogę: przez spotkanie z moim ciałem, pełniejsze zrozumienie, jak ważny jest dla niego, dla mnie, ruch, taniec i odpoczynek, aż po ogromnie dla mnie poruszający przekaz o brudzie związanym z kobiecością, seksualnością i miesiączką.
Dorota Szymonik, trenerka, terapeutka, filozofka, feministka
autor: Dorota Szymonik