Czy stając się matką, przestajesz być seksualna?
Przestajesz czuć pożądanie, czuć się atrakcyjna?
Przechodzi Ci wtedy ochota na seks?
Boisz się, że kochając się, nie usłyszysz płaczu dziecka?
Albo, gdy ono już podrośnie, to tego, że w momencie kulminacyjnym, wejdzie do pokoju i wszystko zobaczy?
Jak to jest być kochanką, będąc mamą?
Jak to jest być mamą – czy wtedy trzeba stracić tożsamość kobiety?
Seksualnej istoty?
Kogoś, kogo można pożądać?
Kogoś, kto chce się kochać?
Hej mamy i ojcowie, co na ten temat powiecie?
Napiszcie w komentarzach!
A tymczasem ja i Beata Piskadło z Plemienia Matek rozmawiamy o tym w dwóch częściach. 🙂 Więcej na IG: @vocailnicka
„Po porodzie od pierwszych dni już czułam pożądanie. Do mojego męża. Czuję do niego głęboką miłość, czuję naszą więź, zawsze też mieliśmy fajny seks. A ta świadomość, że mamy wspólne dziecko jeszcze bardziej mnie rozbudzała! Po tych porodach kochałam go jeszcze bardziej i pragnęłam go jeszcze bardziej!” – tak o pożądaniu po porodach opowiadała mi Marta w książce „Uniesienie spódnicy”.
Beata Piskadło, Plemię Matek – kursy dla mam znajdziecie na: FB: Beata Piskadło
Voca Ilnicka – przewodniczka po kobiecej seksualności, autorka książki „Uniesienie spódnicy”
https://uniesieniespodnicy.pl/