Drewniane dildo z firmy WooDi urzekło nas swoją naturalnością. Od dłuższego czasu poszukiwałyśmy produktu, który spełniłby wymagania adeptów Tantry oraz osób, które chciałaby cieszyć się najlepszymi zabawkami erotycznymi, ale nie lubią silikonowym wibratorów i dildo. Gdy usłyszałyśmy, że gdzieś w Czechach są wytwarzane ręcznie drewniane dilda, byłyśmy niepewne, czy ten materiał nadaje się na gadżet używany przez kobiety i mężczyzn w najdelikatniejszych strefach ich ciała. Jednak pierwszy kontakt z dildo WooDie rozwiał nasze obawy. Idealnie gładka powierzchnia, potwierdzone certyfikatami pokrycia z bezpiecznego lakieru, delikatność szlifu, pomysłowe kształty. Byłyśmy urzeczone i mamy nadzieję, że wy też będziecie. Więc, jeżeli obawiacie się, że wibrator popsuje waszą równowagę energetyczną przy praktyce Tantry, jeżeli nie lubicie dotyku silikonu czy metalu i szkła lub, jeżeli chcecie spóbrować czegoś naturalnego, a jednocześnie wyrafinowanego – sięgnijcie po drewniane dildo WooDie.
*Dildo występuje w 3 rozmiarach: S, M, L oraz w 3 wariantach kolorystycznych: klon, wiśnia, orzech.
* Dildo może być używane zarówno do stymulacji waginalnej, jak i analnej. Szczególnie skuteczne jest wobec
strefy G, ze względu na wypukłości na korpusie.
* Jest zabezpieczone lakierem bezpiecznym dla ludzkiego ciała.
Pokrycie spełnia radykalną normę higieniczną EN 71.3, przeznaczoną dla min. zabawek dziecięcych, produktów do podawania pokarmów i płynów.
* Jest wykonane ręcznie niewielkiej manufakturze w Czechach.
* Jest zrobione z różnych gatunków europejskiego drewna i wykończone tak, aby zachować naturalną urodę żywego materiału z którego zostało sporządzone.
* Jest wodoodporne.
Kulki miłości firmy Laid
Różowe trzymają czarne, bo są wypełnione magnesem przyciągającym metal, zawarty w czarnych kulkach. W całości są pokryte silikonem medycznym, więc są bezpieczne dla śluzówek. Super nowoczesne kulki waginalne K.1 od Laid wpadły mi w oko na targach rynku erotycznego w Hanowerze w 2013. Firma Laid poświęciła im oddzielne stanowisko, tak bardzo są dumni ze swojego wynalazku. Zupełnie się nie dziwię, bo kulki gejszy kojarzyły mi się do tej pory z czymś bardzo klasycznym. Ale gdy zobaczyłam ich nowoczesny design i rewelacyjną technologię, poczułam, że to będzie przebój roku 2014. Kulki K.1 to zestaw progresywny składający się z dwóch różowych i dwóch czarnych kulek. Różowe są większe i cięższe. Czarne mniejsze i lżejsze.
Co tak genialnego jest w tym pomyśle? Kulki mogą „stać w rządku”, można układać je w formy przestrzenne i zmieniać te układy przy pomocy mięśni Kegla. Są też niewielkie i ciężkie,
co powoduje, że ćwiczenia z nimi są bardzo efektywne, a także, że kulki nadają się także dla kobiet bardzo drobnych lub nie prowadzących współżycia z penetracją.
„Kulki K.1 są wykonane z metalu i magnesu zabezpieczonego silikonem medycznym.
„Oferują szczególnie intensywny trening mięśni Kegla, z możliwością ciekawych modyfikacji niedostępnych przy tradycyjnych kulkach.
„Są wodoodporne i łatwe do utrzymania w higienie
„Mają nowoczesny design i kolory
Nam oba gadżety niezwykle się spodobały tuż po wyjęciu z pudełka. Ale czy są tak dobre, jak wynika z opisów, jeszcze nie wiemy. Ale zaczynamy testy i niedługo wszystko opiszemy na portalu.