RYTUAŁY WIĘZI MAŁŻEŃSKIEJ, autorzy: Diane i Kerry Riley, s. 258-268.
Ten sekret miłosny wymaga, aby twoja partnerka była w nastroju do przyjmowania, do poddania się rozkoszy większej, niż kiedykolwiek przedtem przeżyła, a ty do dawania, do sprawienia jej uczty, z miłością, głębokim szacunkiem i czcią. Praktykę Hołdu dla Klejnotu możecie, jeśli macie ochotę, rozpocząć od uroczystego przywitania, żeby zaznaczyć, że będzie to szczególna sesja miłosna. Po odpowiednio długiej grze wstępnej (pocałunki, głaskanie, przytulanie), gdy poczujesz, że twoja ukochana jest otwarta na przyjmowanie rozkoszy od ciebie i gotowa powierzyć się w twoje ręce, zadbaj o to, żeby wygodnie ułożyła się na plecach, i poproś, żeby się zrelaksowała, bo teraz jest dla niej czas przyjmowania. Podłóż jej pod głowę poduszkę, poproś, żeby wyciągnęła ręce wzdłuż ciała i rozluźniła nogi, dzięki czemu będą nieco rozsunięte. Poproś ją, by pozwoliła, żebyś to ty się o nią troszczył. Dopilnuj, żeby w pokoju było wystarczająco ciepło, aby nie trzeba było żadnego ciężkiego okrycia. Weź najwyżej lekkie prześcieradło, tak aby z łatwością przykrywać i odkrywać różne części jej ciała, żeby je pieścić. Pod pośladki podłóż jej ręcznik, aby czuła, że może sobie pozwolić na ejakulację, jeśli poczuje na to ochotę. Zacznij od sprawiania rozkoszy jej kończynom. Wykonuj koliste ruchy, głaszcząc ją po wewnętrznej stronie ręki. Zakreślaj elipsy od nadgarstka do łokcia, starając się, aby te elipsy były jak największe. Jeśli dotyk jednym palcem za bardzo ją łaskocze, głaszcz ją wszystkimi palcami naraz albo całą dłonią i mocniej naciskając. Kreśląc kształty na jej ciele, skupiaj się na przyjemności, którą odczuwasz w palcach, jak również na tej przyjemności, którą, jak ci się wydaje, ona odczuwa. Bądź wrażliwy i świadom tego, co robisz. Pozwól jej koncentrować się na przyjemności: dowiaduj się co jakiś czas, czy chciałaby, żeby głaskanie było lżejsze bądź mocniejsze, wolniejsze bądź szybsze. Za każdym razem, gdy da ci jakąś odpowiedź, mów: „Dziękuję!”. Jeśli poprosi o mocniejsze głaskanie, zwiększ siłę i spytaj: „Jeszcze mocniej?”. Dobra komunikacja to podstawa. Po pierwsze, sprawia ona, że ty i twoja partnerka przebywacie w teraźniejszości i skupiacie się na tym, co robisz. Po drugie, może ci się wydawać, że wiesz, co twoja partnerka lubi, ale nie jesteś jasnowidzem, więc lepiej zawsze zapytać. Po trzecie, czasami kobiecie trudno jest powiedzieć, czego pragnie w trakcie kontaktu seksualnego, a więc właśnie masz okazję uzyskać od niej wskazówki, co jej sprawia największą przyjemność. Jak już wcześniej powiedziałem, wielkim sekretem sztuki miłosnej jest dawać partnerce więcej tego, czego ona rzeczywiście pragnie, a nie tego, czego w twoim mniemaniu pragnie. Po czwarte, ponieważ jest to dla niej sytuacja poddawania się rozkoszy, może czuć się teraz bardzo bezbronna. Komunikacja między wami pozwala jej ci bardziej zaufać, ponieważ dzięki niej zawsze wie, czego może się spodziewać.
Gdy jest tak bezbronna, nie rób rzeczy niespodziewanych, na przykład nie kładź znienacka ręki na jej joni. To mogłoby nadszarpnąć jej zaufanie do ciebie i zaczęłaby się koncentrować na odgadywaniu, co też zrobisz za chwilę, zamiast przebywać w chwili obecnej i cieszyć się tym, co jest teraz. Mężczyźni mają poczucie, że powinni automatycznie wiedzieć, jak pobudzić kobietę, zwykle więc nie pytają jej o to, a kobiety boją się o coś prosić, aby nie posiniaczyć męskiego ego. W rezultacie kobieta często znosi w milczeniu nieefektywną stymulację. W jednym z wcześniejszych rozdziałów pokazałem w ogólnym zarysie, jak można bez obwiniania partnera mówić mu, czego się chce. Przy praktyce Hołdu dla Klejnotu ważne jest komunikowanie się w taki nieobwiniający sposób. Kontynuując pieszczenie przedramienia partnerki i cały czas utrzymując z nią komunikację, stopniowo, spiralnym ruchem, zmniejszaj elipsy, aż wreszcie dotrzesz do jednego punktu centralnego i tam potrzymaj palec nieruchomo przez kilka sekund. Potem w podobny sposób zakreślaj kręgi wokół wrażliwych miejsc, takich jak wnętrze nadgarstka czy zagięcie łokcia. Ten sposób pobudzania sprawia, iż energia w ciele narasta, aż całe ciało nią nabrzmiewa. Jest to bardzo przyjemne, ale przychodzi moment, w którym potrzebne jest uwolnienie od tego nabrzmienia. W tym celu należy wstrzymać wszelki ruch albo zastosować zdecydowany nacisk, co zresztą wywołuje innego rodzaju przyjemność. Tak więc, kiedy się zatrzymasz w jakimś punkcie centralnym, uwolnij od nabrzmienia całe przedramię mocnymi, posuwistymi ruchami dłoni, przesuwając je od wewnętrznej strony łokcia aż po czubki palców. Potem przejdź do pieszczenia ramienia i w taki sam sposób dalej stymuluj ten obszar okrężnymi ruchami, schodzącymi się do środka. Zakończ, uwalniając cale ramię od nabrzmienia długimi, posuwistymi ruchami. Pamiętaj, żeby utrzymywać kontakt z kobietą. Pocałuj ją, pogłaszcz po włosach i po twarzy, powiedz, że ją kochasz i że uwielbiasz sprawiać jej przyjemność – niech się czuje bezpieczna i kochana, a nie jak przedmiot. Później zajmij się drugą ręką i sprawiaj jej rozkosz tak jak poprzednio. Potem postępuj tak samo z piersiami, zaczynając od dużych kręgów i stopniowo zmniejszając je, i zbliżając się do punktu środkowego. Następnie przesuń lekko dłoń nad jednym z sutków, najpierw jedynie drażniąc go muśnięciem, zanim go dotkniesz na dobre. Wreszcie przytknij palce do sutka, z wyczuciem, świadomie, i zatrzymaj się bez mchu. Zwilż opuszki palców śliną i delikatnie przetaczaj sutek między palcami. Niektóre kobiety nie lubią zbytniego dotykania ich piersi, szczególnie jeśli dopiero co karmiły piersią, toteż przed dotknięciem tych miejsc spytaj kobietę, czy możesz. Gdy zobaczysz, że piersi nabrzmiały, a sutki się naprężają, rozprosz to nabrzmienie, przykrywając każdą pierś miseczką z dłoni, i z delikatnym, lecz stanowczym naciskiem wykonuj okrężne mchy. Po doprowadzeniu do nabrzmienia i uspokojeniu każdej piersi z osobna, możesz się zająć nimi obiema naraz. Teraz przejdź do nóg partnerki. Żeby mieć dostęp do wewnętrznej strony, zegnij jej lekko nogę w kolanie i ułóż na poduszce, odchyloną na zewnątrz. Pieść najpierw jedną nogę, potem drugą. Przez cały ten czas joni może pozostawać przykryta prześcieradłem. Pierwszych kilka razy najlepiej przykrywać partnerkę czymś lekkim, zwłaszcza jeśli jesteś z nią stosunkowo od niedawna.
Zajmuj się przez 10 do 15 minut całym ciałem kobiety, zanim uwagę na joni. Niejednemu z was joni będzie przez większość czasu zaprzątać uwagę, a jednak musisz się nauczyć skupiać myśli na tym, co robisz w danym momencie – wtedy przyjemnością będzie całe doświadczenie, a nie jedynie końcowy cel. Gdy już wypieścisz całą resztę ciała swej kobiety, delikatnie połóż dłoń na na jej joni, przykrywając nią cały ten rejon. Drugą dłoń umieść na ośrodku serca kobiety. Stale pamiętaj, żeby ją całować i okazywać, jak bardzo cię ona obchodzi.
Teraz delikatnie posmaruj jakimś środkiem nawilżają cym całe wnętrze jej warg sromowych, zaczynając od podstawy joni, a następnie posuwając się po wewnętrznej stronie w kierunku łechtaczki i okrążając ją, tak by tylko muskać jej okolice. Zacznij wykonywać okrężne ruchy tak jak przy innych częściach ciała, tyle że starannie omijając łechtaczkę. Ten punkt dotkniesz na samym końcu. Jest to punkt największej przyjemności, więc najpierw tylko gromadzisz energię. Wykonuj ruchy bardzo powolne, zakreślając kręgi przez długie minuty, zanim zaczniesz krążyć w okolicy łechtaczki. Gdy wreszcie się do niej zbliżysz, tylko muśnij jej okolicę palcami, niemal jakbyś się z nią drażnił.
Łechtaczka to klejnot. Jedyną jej funkcją jest dawanie kobiecie przyjemności Na tym etapie Hołdu dla Klejnotu kobieta oddaje się całkowicie w twoje ręce, pozwalając, być sprawiał jej rozkosz. Skoro już dotarłeś do klejnotu, pozostań przy nim. Nie głaszcz już partnerki po całym ciele. Zacznij pieścić klejnot i jego okolice, znajdując taki sposób głaskania, jaki się jej podoba. Wypróbuj różne miejsca i różne stopnie nacisku. Czasem z miejsce hardziej wrażliwe jest z lewej, czasem z prawej strony. Niektóre kobiety w ogóle nie chcą, żeby dotykać im to miejsce bezpośrednio, a poza tym to, co sprawia kobiecie. rozkosz jednego dnia, może już na drugi dzień nie być takie przyjemne. Nieraz zresztą odczucia zmieniają się w ciągu jednej sesji.
Niestety nie ma na to i żadnej niezawodnej recepty, każda kobieta jest jedyna w swoim rodzaju i każdy raz jest niepowtarzalny. Dlatego tak ważna a jest komunikacja. Zapytaj kobietę, jak chciałaby być dotykana. Zadawanie takich pytań może na początku wydawać się głupie, ale wkrótce uznasz to za całkiem normalne. To wielka przyjemność wiedzieć, że robisz wszystko dokładnie tak jak trzeba i że ona dostaje więcej tego, czego właśnie chce. Nie zmieniaj ruchów zbyt raptownie, daj jej czas, by oswoiła się z każdym rodzajem dotyku i zobaczyła, jak się z tym czuje. Kiedy znajdziesz taki ruch, który twoja partnerka lubi, kontynuuj pieszczotę w ten właśnie sposób. Kobiety nie znoszą, gdy robisz coś dobrze, a potem nagle zmieniasz swoje ruchy.
Ogólnie można przyjąć zasadę, że pociągnięcia powinny być powolne, pewne i jednostajne. Obserwuj reakcje partnerki. Zwykle jest tak, że miejsce , którego dotykanie sprawia twojej partnerce dużą przyjemność, po pewnym czasie już nie daje jej takich przyjemnych doznań, jak. na początku, co uwidacznia się w jej reakcjach. Stopniowo zmieniaj więc rodzaj ruchu lub eksperymentuj z przesuwaniem się w inne miejsca. Kiedy pod wpływem twoich ruchów kobieta wchodzi w stany wyższej przyjemności, komunikacja stopniowo staje się znacznie rzadsza. Proszenie o wskazówki, gdy kobieta jest silnie pobudzona, może działać rozpraszająco. W początkowych fazach, gdy dopiero znajdujesz określone sposoby dotykania w określonych miejscach, zadawaj jej pytania, ale w miarę, jak ona przechodzi w inne stany, nie dopytuj się już tak często.
Gdy poćwiczysz tak przez pewien czas, poznasz reakcje swej partnerki o wiele lepiej. Z początku jednak, gdy jeszcze nie jesteś tak świadom jej reakcji, wypatruj oznak pobudzenia – nabrzmiewanie joni, obfite wydzielanie soku joni, seksualne odgłosy, ruch miednicy w kierunku twojej ręki oraz przykurczanie palców u nóg i całych stóp. Gdy zauważasz takie oznaki, wiesz, że jesteś na dobrej drodze. W chwili zbliżania się do szczytu, gdy zobaczysz, że joni jest już silnie przekrwiona, zatrzymaj się i delikatnie potrzymaj palce powyżej obszaru łechtaczki. W ten sposób rozprasza się nagromadzoną energię, dzięki czemu rozkosz może się rozejść po całym ciele. Potem od nowa zacznij głaskanie, być może teraz w nowym miejscu. Jeśli napotkasz w tej fazie jakieś szczególnie czułe miejsce, pogłaskaj je tylko parę razy, po czym zostaw je w spokoju. Powrócisz do niego w momencie, gdy zechcesz doprowadzić partnerkę do orgazmu. Prowadź ją tak w stronę szczytu kilka razy: niech jej podniecenie narasta do stanu wysokiego pobudzenia – do pełnego ukrwienia – po czym trzymając dłonie nieruchomo, pozwalaj energii się rozpłynąć. Powtarzaj te same ruchy, aby doprowadzić znów do nabrzmienia i jego rozpłynięcia się. W końcu, gdy kobieta będzie już bardzo bliska szczytowania, wróć do owego szczególnie czułego miejsca, które odkryłeś wcześniej, i pieszczotami w tym punkcie doprowadź ją do samego orgazmu. Na tym jednak jej rozkosz się
nie kończy, gdyż kobieta może przeżyć szczytować ponownie. Po paru chwilach całowania się i przytulania, zajmij się znowu jej joni, i jak najdelikatniej zacznij stymulować okolice łechtaczki. Użyj dużo środka nawilżającego, to raczej takiego jak wazelina, a nie oliwka, ponieważ w tym stadium klejnot jest bardzo wrażliwy na bezpośredni dotyk. Może się okazać, że na początku będziesz mógł nań tylko dmuchać. W końcu jednak partnerka zacznie znów reagować i będziesz mógł doprowadzić ją do drugiego orgazmu, potem do trzeciego, czwartego albo jeszcze kolejnych. Oczywiście, z większością kobiet nie dojdzie do tego od razu podczas pierwszego ćwiczenia Hołdu dla Klejnotu; w miarę praktyki jednak, gdy twoja partnerka będzie ci coraz bardziej ufać, a ty nabierzesz doświadczenia, w końcu wyrobisz w sobie umiejętności miłosne, które będą twoim skarbem na całe życie. Hołd dla Klejnotu jest jednym z najpotężniejszych sekretów, jakie możesz posiąść. Korzyści płynące z opanowania sztuki składania Hołdu dla Klejnotu są wielorakie.
• Masz do dyspozycji taki sposób uprawiania miłości, który pozwoli ci sprawić rozkosz kobiecie, ilekroć tego zapragnie. Twoja samoocena wzrasta niebotycznie, gdy wiesz, że posiadasz taką zdolność.
• Będziesz mógł tak uprawiać miłość w każdym wieku. Nie musisz do tego mieć erekcji.
• To, że twoja partnerka ma silniejszy popęd seksualny niż ty, przestaje być dla ciebie problemem.
• Jeśli zdarzy ci się mieć wytrysk za wcześnie, znasz sposób, żeby dalej sprawiać rozkosz kobiecie, aż i ona przeżyje orgazm.
• Jeśli w trakcie stosunku poczujesz, że mógłbyś dojść zbyt szybko, możesz przerwać i przejść do Hołdu dla Klejnotu. Najpierw doprowadź kobietę do szczytu, stosując tę technikę, a dopiero potem kontynuujcie stosunek. Jeśli złożysz jej wspaniały hołd, będzie tak zaspokojona, że nie sprawi jej różnicy, jeśli potem szybko dojdziesz. Znika wszelka presja wykazania, która być może ci ciążyła.
• Część mężczyzn nie lubi kochać się z kobietki w trakcie jej menstruacji. Przy Hołdzie dla Klejnotu przestaje to być problemem: możecie uprawiać miłość na okrągło przez cały miesiąc. Dodatkowa korzyść jest taka, że jeśli mężczyzna nie odbywa z kobietą stosunków w czasie miesiączki, zwykle też rzadziej jej dotyka, a to może rodzić problemy, nawet jeśli ich sobie nie uświadamiają. Gdy zaczniecie praktykować Hołd dla Klejnotu i kochać się przez cały miesiąc, przekonacie się, jak zmieni to wasz związek.
• To wspaniały sposób, żeby rozładować napięcie. Jeśli zauważysz, że twoja partnerka zaczyna być spięta, to może właśnie nadeszła pora, żeby ją czule objąć i zaproponować jej sesje rozkoszy. W pierwszej chwili może się wzbraniać, ale potem będzie cię błogosławić.
• Choć kontakt poprzez dłonie nie jest w stu procentach bezpieczny, jeśli chodzi o przenoszenie chorób, jest on jednak tysiąc razy bezpieczniejszy niż kontakt bezpośrednio przez narządy płciowe. Hołd dla Klejnotu powinien znaleźć swoje miejsce w uświadomieniu każdego młodego człowieka w dziedzinie seksu bez penetracji.
Gdy juk staniesz się mistrzem w tej technice, nigdy nie będziesz się lękać, że twoja kobieta cię porzuci. Nikt inny nie zdoła zaprowadzić jej rozkoszy elicie na takie wyżyny jak ty. Stwierdzi ona, że ta rozkosz przewyższa jej wszelkie wyobrażenia, ponieważ przy tej technice nauczy się w pełni przyjmować. Nauczy się ufać, że się nią zaopiekujesz, tak że będzie mogła całkowicie poddać się przyjemnym doznaniom. Będziesz mógł dać jej rozkosz nawet większą, niż ona sama sobie zdoła dać, ponieważ gdy sama sprawia sobie przyjemność, to w pewnych punktach napotyka na opór. Gdy robisz to ty, możesz troskliwie pomóc jej pokonać ten opór. Kiedy dostatecznie ci zaufa, pozwoli, byś zaprowadził ją ku rozkoszy większej, niż kiedykolwiek przeżyła. Wiem, że po przeczytaniu tego rozdziału niejeden mężczyzna stwierdzi: „Ja już od dawna to robię; igram z jej joni”. To wspaniale, że tak robisz, ale nie myl pojęć: Hołd dla Klejnotu, o którym piszę, to o wiele więcej niż igranie z okolicami kobiecej pochwy czy też głaskanie łechtaczki w ramach gry wstępnej. Tym razem to jest sam „gwóźdź programu”. Zacznij to praktykować, a poczujesz różnicę. Nie lekceważ tej metody. Na Uniwersytecie More’a w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono eksperyment z bardzo podobną techniką i spośród wszystkich badanych przez ponad dwadzieścia lat technik właśnie ta doprowadzała. kobiety do najwyższych stanów orgazmu – najprzyjemniejszych, najdłuższych najbardziej intensywnych. Jeśli nie widzisz różnicy między tym, co robisz normalnie, a, tym, co tu proponuję, to zacznij wykony opisany proces dokładnie krok po kroku, a niebawem ją dostrzeżesz. Po drodze mogą wyjść na jaw rozmaite problemy i opory partnerki przed zaufaniem ci na tyle, żeby mogła pozwolić sobie na pełną utratę kontroli. Jeśli się nie poddacie i zdołacie rozwiązać te problemy, wasz związek zmieni się nie do poznania!