Możesz mieć wrażenie, że kochasz i szanujesz seksualność, że uwielbiasz kobiety i kobiecość, że wręcz ubóstwiasz wszystko, co z seksualnością połączone. Ale jeśli używasz wyzwisk typu: ”pizda”, ”pizduś”, ”cipeusz” itp. – nawet w odniesieniu do mężczyzn (niektórym osobom wydaje się, że mężczyźni nie zasługują na szacunek), to wychodzi z Ciebie nic innego, jak nieuświadomiona i głęboka niechęć do seksualności i kobiet.
Zauważyłeś_aś, że
za każdym razem, kiedy nazywasz kogoś „pizdą” lub „pizdusiem”, obrażasz nie tylko tę osobę, ale i wszystkie kobiety, które mają genitalia (
joni,
cipki,
pizdy)?
Czy zastanowiłaś_eś się kiedyś nad tym, jaką to atmosferę wokół seksualności tworzy i jak później materializuje się w Twoim życiu?
Naprawdę uważasz, że kobiety są OK i że to dobrze być kobietą, jeśli używasz rodzaj żeńskiego do tego, aby obrazić mężczyznę? Co obraźliwego jest w rodzaju żeńskim?
Myślisz, że kogo obrażają słowa takie jak cipeusz czy pizduś? Mężczyzn, czy każdą osobę, która ma cipkę?
Twoje słowa kreują rzeczywistość i wpływają na Twoje własne życie a także na kształt rzeczywistości, w której żyjemy. Czy chcesz żyć w świecie, w którym seksualność i kobiece genitalia otoczone są szacunkiem czy pogardą? To Ty kreujesz.