Podobnie jak całe nasze ciało, nasze intymne części potrzebują dużo czułości i dotyku. Taoistyczna teoria głosi, że na penisie znajdują się punkty odpowiadające całemu ciału, więc masując penis, dajesz odprężenie całemu ciału partnera.
Po pierwsze – jeśli jeszcze nigdy tego nie robiłaś/eś – rozluźnij się, to bardzo łatwe i bardzo przyjemne. Po drugie – nie musisz być królową/królem tantry, żeby Ci to wyszło, liczy się intencja. Po trzecie – najważniejsze – pamiętaj, że to jest masaż, a nie gra wstępna ani seks. Twój partner też musi być tego świadomy. Nie próbuj go doprowadzić do orgazmu czy wytrysku, jeśli ma się to zdarzyć – samo przyjdzie i nie trzeba tego przyspieszać. Jeśli nie – to nie.
Ten masaż penisa wywodzi się z masaży tantrycznych – których jest bardzo wiele. Masaż lingama i
joni – to masaże kobiecych i męskich narządów płciowych. Wiele osób może być zszokowanych faktem, że „to” się masuje, ale tak – masuje się. Jest to bardzo
piękna duchowa tradycja, z której płynie wiele korzyści. Jedną z nich jest przekazanie miłości partnerowi / partnerce i złożenie hołdu jej kobiecości / jego męskości.
Podobnie jak całe nasze ciało, nasze intymne części potrzebują dużo czułości i dotyku. Co ciekawe, o ile plecy, dłonie czy głowa mogą liczyć na profesjonalny masaż u masażysty, kosmetyczki lub fryzjera, to części intymne zazwyczaj są dotykane z czułością tylko w czasie seksu a bywa, że czasem w ogóle nie znają takiego dotyku. Taoistyczna teoria głosi, że na penisie znajdują się punkty odpowiadające całemu ciału, więc masując penis, dajesz odprężenie całemu ciału partnera.
Masaż, który wykonasz, ma na celu relaks Twojego partnera. Istotne jest to, abyś w masażu przekazał/a mu swoją miłość, czułość i obecność, abyś pomogła/pomógł mu się naprawdę zrelaksować. Całość masażu wykonujesz na żel lub olejek. Warto zadbać o miłe tło: delikatną muzykę, przygaszone światła, świece, kadzidełko. (
Całą gamę olejków i lubrykantów znajdziesz tutaj, ale może być to też najzwyklejszy olej kokosowy czy z pestek winogron.)
Będzie dobrze, jeśli Twój partner będzie miał świadomość, że chodzi o masaż relaksacyjny, a nie seks. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, abyście zakończyli ten masaż według własnego pomysłu.
Dobrze jest, abyście oboje byli nago, ale jeśli jest zbyt chłodno, pozwól mu nałożyć chociaż ciepłe skarpety.
Podpowiedzi:
Zapal przynajmniej jedną świeczkę.
Zadbaj o to, żeby Wam obojgu było ciepło – rozkręć kaloryfery, włącz farelkę (nawet latem), daj mu ciepłe skarpetki itp. Ty, ponieważ się ruszasz, będziesz czuł/a mniej chłodu. On – leżąc nagi – może zmarznąć. Nie dopuść do tego, masaż musi się odbywać w komfortowych warunkach, wszelki chłód je zaburzy.
Masaż najlepiej wykonać na olej kokosowy lub z pestek winogron.
Dobrze, jeśli olej będzie trochę podgrzany, np. możesz wstawić miseczkę z olejem do większej miski z gorącą wodą lub też trzymać ją na podgrzewaczu. Uwaga! Olej ma być ciepły, ale nigdy nie może być za gorący! Za każdym razem najpierw rozprowadź olej w dłoniach, a potem smaruj nim penisa (szczególnie, jeśli olej Ci się za bardzo zagrzeje).
Jeśli nie chcesz zabrudzić prześcieradła olejem, podłóż ręcznik. Nie każdy olej łatwo sprać z pościeli.
W czasie masażu nie rozmawiajcie. Każda rozmowa sprawia, że mniej czujemy, rozprasza nas.
Zadbaj o to, żeby Twoje paznokcie, pierścionki, bransoletki itp. – nie zrobiły krzywdy jego penisowi. Paznokcie najlepiej skróć, wszelkie pierścionki, obrączki i biżuterię zdejmij.
Rozgrzej dłonie. Jeśli są zimne jak lód, zanurz je na dłuższą chwilę w ciepłej wodzie, aż się całe rozgrzeją. Nawet jeśli są ciepłe, rozetrzyj je, aż zrobią się jeszcze cieplejsze.
Ciało masuj raczej dłońmi złożonymi w łódeczkę niż rozcapierzonymi palcami. Łódeczka jest przyjemniejsza w odczuciu masowanego.
Jeśli włączysz jakąś spokojną delikatną muzykę, Twojemu partnerowi i Tobie łatwiej będzie się zrelaksować i zwolnić.
Zanim zaczniesz masować, możesz złożyć pokłon masowanemu mężczyźnie.
Masaż penisa (lingama) – krok po kroku
Zanim przejdziesz do masowania jego penisa, możesz zacząć od rozmasowania innych części ciała.
Sam/a oddychaj powoli i głęboko. Bądź zrelaksowana/y. Niech Twoje ruchy będą powolne i dokładne.
Niech Twój partner położy się na plecach z lekko rozłożonymi nogami. Ty usiądź między jego nogami, tak, żebyś miał/a łatwy dostęp do jego genitaliów i klatki piersiowej.
Na początku możesz obie dłonie położyć na jego kości łonowej lub penisie i potrzymać je tam przez minutę w bezruchu. Jeśli Ci wygodnie i łatwo dosięgniesz do serca, możesz też jedną położyć na sercu, a drugą na penisie – w ten sposób intencjonalnie łączymy serce z „seksem”.
Na początku
wymasuj jego krocze, perineum, cały obszar pomiędzy jądrami i odbytem i pachwiny. Możesz przyłożyć do krocza zaciśniętą pięść (stroną „od pierścionków”) i ugniatać, potem rozmasowywać to miejsce kciukami w górę. Na koniec przyłóż do krocza pięść i stanowczo uciśnij, potrzymaj tak około 5-6 sekund. Poświęć na to co najmniej 5 minut, a możesz o wiele więcej – to obszar, który prawie nigdy nie zaznaje dotyku, a potrzebuje go.
Następnie czule zajmij się jego jądrami. Bądź bardzo delikatna. Ujmij je dłońmi od spodu w koszyczek z dłoni i bujaj nimi w górę, dół, na boki. Następnie, ciągle trzymając w koszyczku, drugą dłoń połóż na górę i delikatnie masuj od góry – najpierw jedno, potem drugie.
Następnie złap penis (bez względu czy w erekcji, czy nie), obejmując go trzema palcami u nasady – kciukiem oraz wskazującym i środkowym oraz trzema palcami drugiej ręki za główkę i uciskaj – idąc ręką z dołu w górę – kolejne jego partie. Powtórz to kilka razy. Nie ma znaczenia, czy Twój partner akurat ma erekcję, czy nie.
Potem ujmij penis dwiema dłońmi jedną od dołu, drugą od góry i rytmicznie go ściskaj, raz jedną, raz drugą dłonią, tak jakbyś chciała przepompować krew z góry na dół. Potem masuj go delikatnie takim ruchem, jakim w rękach wałkuje się ciasto na kopytka (jakbyś pocierała dłonie, rozgrzewając je). Następnie delikatnie masuj kciukami żyłkę idącą wzdłuż penisa z dołu do góry, a potem jego główkę (znów z dołu do góry). Możesz ciasno otoczyć trzon penisa dłońmi i używać tylko kciuków, przesuwając je w górę po główce. Możesz pobujać penisem na różne strony, jakbyś bawiła się dźwignią biegów, ale rób to delikatnie i spokojnie.
Improwizuj. Wczuwaj się w odczucia partnera. Co mu się podoba? Twoje ciało też Ci podpowie, które ruchy będą są dla partnera właściwsze, które miejsca potrzebują więcej dotyku. Stosuj każdy rodzaj dotyku, szczególnie ten, który nie kojarzy się z „robieniem dobrze ręką”. Większość ruchów z masażu tantrycznego naprawdę niełatwo opisać za pomocą słów. Je trzeba zobaczyć. Ale pamiętaj – najważniejsza jest intencja. Każdy rodzaj dotyku powtarzaj przez kilka minut.
Bardzo ważne jest, aby w czasie całego masażu Twój partner głęboko i spokojnie oddychał. Możesz mu w tym pomóc, sam/a głośno oddychając przez usta.
Żeby zrobić masaż penisa, nie potrzebujesz jego erekcji.
Dodatkowa informacja: Zanim przejdziesz do masażu genitaliów, krocza i pachwin, możesz zacząć od krótkiego masażu pośladków, pleców tuż nad pośladkami, górnej części ud i bioder Twojego partnera – to części ciała mężczyzny, które najczęściej są długotrwale napięte. Gdy przewróci się na plecy, możesz też rozmasować mu mostek, splot słoneczny (i promieniście – żebra), a dopiero potem przejść do masażu genitaliów.
Twój partner może mieć w czasie masażu erekcję lub nie, często się ona pojawia, ale nie jest potrzebna do tego, aby przeprowadzić ten masaż. Celem masażu jest zrelaksowanie partnera, danie mu swojej obecności i miłości, a nie jego erekcja czy orgazm. Może się tak stać, że Twój partner dozna wytrysku, zanim wykonasz mniej niż połowę zaplanowanych ruchów. Może się tak stać, że Twój partner dozna mocnego orgazmu i wytrysku, gdy będziesz się zbliżała do końca masażu. Może się tak zdarzyć, że ani erekcja, ani orgazm się nie pojawią.
Jeśli Twój partner ma skłonność do bardzo szybkiego wytrysku, niech skupi się na oddechu, im głębiej i spokojnie oddycha, tym dłużej będzie trwał masaż. Wdech należy brać z dołu brzucha i oddychać przez usta. Jeśli będziesz czuła, że masaż tak go podnieca, że jest na skraju orgazmu, a Ty chcesz go jeszcze pomasować – rób przerwy. W ich czasie możesz masować jego uda, pachwiny, klatkę piersiową, sutki, a on w tym czasie będzie mógł trochę ochłonąć.
W skrócie:
Masuję genitalia partnera, kolejno: krocze, jądra, penis.
Masaż genitaliów mogę poprzedzić wstępnym masażem bioder i pośladków oraz uzupełnić masażem klatki piersiowej.
Jeśli trudno Ci wyobrazić sobie, jak ten masaż ma wyglądać, polecam filmy instruktażowe. Ja sama bardzo lubię film „Yoni & lingam massage” i widzę, że można go kupić za 11 euro na amazonie:
http://www.amazon.de/Yoni-Lingam-Massage-intime-Berührung-Audio-CD/dp/B000RLCCPI
W artykule wykorzystałam skriny z tego właśnie filmu.
Na pewno też, jeśli wpiszcie w YT hasło „lingam massage”, pokaże Wam się coś sensownego. Pamiętajcie tylko, że nie chodzi o film erotyczny, tylko instruktaż masażu.
Na koniec odsuń się od partnera, przykryj go lekkim materiałem, np. swoim pareo i poczekaj, aż powróci do rzeczywistości. 🙂
Jeżeli kobieta dotyka penisa „swojego” mężczyzny i mężczyzna nie ma erekcji to znaczy że trzeba poczekać dwa dni? albo tydzień. To zależy od jedzenia głównie. Produkowanie płynu w prostacie i plemników w jądrach jest powiązane z jedzeniem. To jest cykliczne. Tak jak wszystko jest cykliczne. Jak mężczyzna w poniedziałek myje się pod prysznicem i doprowadzi się do wytrysku to we wtorek podczas takiego masażu może nie być erekcji. Taki masaż jest bez sensu. Wcale nie jest przyjemny. Ciało jest na to nie przygotowane. Dlatego nie ma erekcji. Jak człowiek przez kilka dni nie współżył i nie dotykał swoich genitaliów i zdrowo się odżywia to erekcja sama się pojawia. Jak lubisz spędzać czas masując genitalia swojego partnera to dodawaj mu do jedzenia produkty takie jak orzechy, ziemne najbardziej, żółtka jaj, pestki dyni, żurawina, dzika róża, pyłek pszczeli. Te produkty skracają tą cykliczność. Częściej można pozbywać się spermy bo się szybciej wytwarza. Najważniejsze w takim masażu jest delikatne stymulowanie ciała. Wówczas można robić to dużo dłużej bez wytrysku. Im dłużej trwa to masowanie tym bardziej oddziaływuje na całe ciało. Jeżeli masowanie stóp ma wpływ na ciało to masowanie penisa u mężczyzny ma jeszcze większy wpływ. Penis jest bardziej unerwiony od stopy. Bezpośrednio z genitaliami powiązana jest klatka piersiowa. Masując sutki u mężczyzny po kilku sekundach napływa krew do penisa (jak jest odpowiedni czas cyklu czyli nie dwie minuty po wytrysku).
Ważne też jest żeby dotykanie penisa zacząć jak najwolniej. Po jakimś czasie zwiększyć tempo i potem już nie przyśpieszać. Cały czas robić to wolno ale szybciej niż na początku.
Najważniejszy też jest maksymalny poślizg czyli jak najwięcej tego oleju kokosowego,…najlepiej zmieszanego ze śliną. Ślina się tworzy po kwaśnym jedzeniu. Mam nadzieje że komuś mój komentarz pomoże. pozdrawiam
Witam, jestem wdowcem od dłuższego czasu, młodość minęła bardzo szybko, dzisiaj mam lata które upoważniają mnie być bliżej końca niż myśleć o dalszym życiu. Lecz zapoznałem młodą kobietę zamężną która po szczrej rozmowie przyznała żenię wie co do orgazm i dobry sex. (skracam wypowiedzi) mimo mojego wieku zdecydowaliśmy się na sex u mnie w domu gdyż mieszkam sam. Poświęciłem tej Pani, młodej Pani czas i umiejętności by zaznała przyjemności jaką może dać mężczyzna. Poakcie ta młoda dama rozpłakała się szczerym i radosnym płaczem, była tak szczęśliwa wyluzowana patrząc na nią leżącą nago miało się wrażenie że ona uniesie się i wyfrunie. Może źle opisuje ten widok lecz nie widziałem kobiery po akcie by tak być szczęśliwym. Niestety jej mąż dba tylko o siebie, gra wstępna nie istnieje, włoży erekcja i odwraca się. Teraz mam dylemat, spotykamy się na sex u mnie lecz nie mogę tego ciągnąć wiecznie, ona zamężna ja starszy facet, wnuczkę mam starszą. Z drugiej strony żal jest tak ślicznej i mądrej dziewczyny która po latach poznała co znaczę sex, z facetem starym. Postanowiłem zerwać tą znajomość dla jej dobra. Ciężko było patrzec na jej płacz, lecz rozsądek zwyciężył. Piszę to w olbrzymim skrucie, by uwypuklić tylko sens tej znajomości i braki u facetów podejmujących kochać się bez wiedzy o tych sprawach.