Wczoraj powiedziałam grafikowi, który zaprojektował okładkę książki, że Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu będzie miała u siebie 9 Uniesień spódnicy. Powiedział: „To dobrze, że tam trafią, zanim nasz kraj zmieni się w państwo kościelne.” 😛 A Ty chcesz mi pomóc, aby Uniesienie spódnicy trafiło do jak największej liczby bibliotek i zmieniało polską rzeczywistość? 🙂
Pytacie, dlaczego książkę można kupić tylko przez internet albo dlaczego nie ma jej w empiku? Otóż… aby być w empiku czy jakiejkolwiek sieciówce, trzeba być Wielkim Wydawcą z Wielkim Planem Wydawniczym, czyli mieć w swojej ofercie dziesiątki, a najlepiej setki książek. Ja mam tylko jedną – tę, którą napisałam. 🙂 Rozmawiałam – jeszcze przed zarazą – z jedną ze stacjonarnych prężnych wrocławskich księgarń – i oni też powiedzieli mi, że nie chcą detalu… Słowem: księgarń nie podbiję, ale – z Twoją pomocą – mogę podbić biblioteki. Zaczynam od wrocławskiej, a Ty już niedługo będziesz mogła/mógł znaleźć książkę w katalogach. Dochodzą mnie głosy od różnych osób, że ta książka powinna być dostępna dla każdego, a połowa tysięcznego nakładu już się wyprzedała.
Pamiętasz książkę 7 skutecznych sposobów na bolesne miesiączki? Pisałam ją z Natalią Miłuńską prawie przez cały rok a wydawnictwo Natalii Naya wydało ją na papierze w grudniu 2016 roku. Dziś egzemplarze tej książki są dostępne m.in. w kilkunastu bibliotekach, do jakich obowiązkowo wysyła się książki, gdy mają nr ISBN (tu jest lista tych bibliotek) oraz MBP Wrocław. Sprawdzałam kilka dni temu, czy są zakatalogowane – i tak – w większości są, więc można je wypożyczyć (tutaj skriny z katalogów). W kilku, m.in. w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu już tej książki nie ma… i nie wiem, czy mimo wysyłki – nigdy tam nie trafiła czy też ją usunięto.
Więc mam teraz pytanie do Ciebie: czy czytasz książki z bibliotek? Czy chcesz wypożyczyć Uniesienie spódnicy z biblioteki? (To solidna książka, szyta, klejona, więc się zbyt szybko nie rozleci, mam wrażenie, że raczej może posłużyć bibliotece przez lata.). Oraz czy możesz zaproponować w swojej bibliotece zakup tej książki? Bo przecież biblioteki są finansowane z budżetu (czyli „narodowej zrzutki z podatków”) i ktoś z bibliotekarzy i bibliotekarek decyduje, jakie książki zakupić do swojego zbioru.
Uniesienie spódnicy trafi też oczywiście do obowiązkowych bibliotek w kraju, do tych samych, w których jest 7 sposobów. Jedna z osób na FB napisała mi też, że przekaże jeden zakupiony z zrzutki egzemplarz do biblioteki w Lądku Zdroju. A ja chętnie stworzę listę bibliotek, w których książka się pojawi – tak aby tzw. zwykli ludzie też mogli tę książkę zobaczyć. Nie mam takiego potencjału, aby książka była w każdej żabce czy biedronce, ani też w empiku (jest tylko w sprzedaży internetowej w moim sklepie), ale razem możemy dać o niej znać pracownikom kultury z różnych miast i wsi. Jak Ci się podoba ten pomysł? 🙂