http://vocailnicka.pl/wp-content/uploads/2017/07/czaskochania670.jpg
Moda na miłość
Kiedy wchodzę na stronę Czasu Kochania, przez chwilę mam wrażenie, że to strona jakiegoś portalu dla kobiet – jest elegancko i subtelnie. Potem widzę asortyment: kosmetyki erotyczne, kulki gejszy, dilda, niby to wszystko znane, ale jest coś nowego, innego: język. Kulki waginalne to „kulki miłości”, przedłużenie czasu stosunku to „przedłużenie kochania”, „więcej kochania”. Czytam, czytam, czytam i podoba mi się coraz bardziej! Przechodzi mi przez głowę, że to jakaś tantryczna para otworzyła sklep erotyczny…
Sklep prowadzi urocze małżeństwo: Laura i Piotr. Dlaczego akurat taki biznes?
-Lubimy łączyć przyjemne z pożytecznym – śmieje się on.
-Naszą misją jest wzbogacanie życia erotycznego par – tłumaczy ona. – Chcemy pokazać, że można spojrzeć na erotykę inaczej. Że zabawki dla dorosłych mogą być eleganckie, wysmakowane i pomocne. Mogą wnieść w długotrwałe związki urozmaicenie.
-Opisy produktów w waszym sklepie są nieco inne… – zauważam.
-Tak. Staraliśmy się tak dopierać opisy i ofertę, żeby było przyjemnie i zmysłowo. Pamiętamy sex shopy z początku lat 90., nie o to nam chodzi.
Do czego służy WeVibe
Co ich zainspirowało do otworzenia Czasu Kochania?
-Nasz znajomy otworzył sklep seniora. Sprzedawał tam urządzenie, które nas zainteresowało, a którego działanie nie bardzo rozumieliśmy. To był WeVibe, nowoczesna zabawka dla dwojga – masażer, którego para może używać w czasie klasycznego kochania. Coś innego niż wibratory, które niektórym kojarzą się tylko z samodzielnym użytkowaniem.
To właśnie takie gadżety jak WeVibe chcemy pokazywać. Też żeby odczarować sferę seksualności. Na targach erotycznych w Niemczech te gadżety erotyczne były obiektem zainteresowania kobiet, mężczyzn i par. Nikt się nie krył z tym, że coś ogląda lub coś kupił. Na stolikach leżały zakupy, ludzie przy nich siedzieli, rozmawiali, pili kawę. Taka atmosfera bardzo nam się spodobała. Chcemy, żeby w Polsce też tak było. Dlatego prowadzimy nasz sklep z misją.
Dotacje od rządu
-Mówicie o miłości i zakupach dla par, czy wasz Czas Kochania to biznes prorodzinny? – żartuję sobie.
-Haha! Tak! Promujemy miłość i przyjemność. Dbamy o udane pożycie małżeństw.
-I nie macie w ofercie prezerwatyw – dodaję.
-Nie mamy – potwierdza ze śmiechem Laura. – Powinniśmy dodać dotację od rządu. Za wdrażanie polityki prorodzinnej – dodaje Piotr.
Prezerwatywy można kupić w każdym kiosku, natomiast niektóre rzeczy można kupić chyba tylko w Czasie Kochania. Wypatrzyłam zestaw kulek gejszy Pelvix concept, jakiego nie widziałam jeszcze w żadnym innym sklepie – rozkręcany stożek, do którego wkłada się kulki różnej ciężkości. Na dodatek o dość konkurencyjnej cenie.
-Nie mamy w sklepie wszystkiego. Mamy to, czego sami chcielibyśmy używać. Rzeczy ładne, wyselekcjonowane. Takie, które można położyć na szafce w pokoju i nikt się nie zorientuje, że to gadżet do seksu. Zero wulgarności.