Jak to jest, że na rynku pojawiają się gadżety erotyczne, których aż chce się używać? Wszystko jest wysmakowane, praktyczne i na dodatek pięknie sfotografowane? Zobaczcie tę krótką historię.
Firma Lelo, startująca w roku 2003 umieściła na swojej stronie www informację o swoich początkach. Możemy więc zobaczyć, skąd się wziął pomysł na przyjazne kobietom i ciału seksualia oraz jak trzech mężczyzn projektowało pierwszy gadżet w salonie w Sztokholmie.
Trzech śmiałków pragnących zaskoczyć i zadowolić 40-letnią kobietę! Też Wam życzymy takiego teamu! Po prostu Drużyna Nowoczesnego Wibratora! Który wg Was to Frodo? 🙂
Bajka zaczyna się w Sztokholmie i jest związana z pewną 40-latką, która ma już wszystko. Trzech mężczyzn spotyka się, żeby obmyślić najlepszy prezent dla niej. Zgodnie ze stereotypem, że mężczyzną jedno w głowie, wymyślają prezent związany z seksem. Nie jest to jednak ani seks w 4-kącie, ani też występ striptizera. Po prostu postanawiają podarować jej piękny gadżet erotyczny. Wyruszają na poszukiwania czegoś odpowiedniego do sztokholmskich sklepów i okazuje się, że kupienie czegoś odpowiedniego graniczy z cudem. Co więc robią? Postanawiają taki gadżet zaprojektować sami. Chyba naprawdę lubią tę kobietę. 🙂
Zbierają się w mieszkaniu Filipa Sedica i kreślą pierwsze projekty. Potem odlewają prototypy i dają do sprawdzenia swoim znajomym, żonom, dziewczynom… Ich pierwszym dziełem jest Lily, która przypada kobietom do gustu. I w ten sposób maszyna zwana Lelo startuje w roku 2003. Resztę znacie ze sklepów. Lelo projektuje i sprzedaje do dziś.
Myślicie, że ta 40-latka naprawdę istnieje? 🙂 Jeśli tak, to w tym roku obchodzi swoje 50-te urodziny. Dla dociekliwych i miłośników historii współczesnej link do strony www Lelo z opisem tej historii.
A jedna z Lelowych nowości wygląda tak, jest zabawką dla par i ma na imię Ida. Podoba się? A może jest zbyt kosmiczna w swoim wyglądzie?:)
Piękne rzeczy tworzą.